Efektywne zarządzanie czasem

Czy zdarza Ci się przekładać rzeczy na ostatnią chwilę? Wizyta na poczcie? Pójdę jutro – przecież zdarzę. Zmywanie? Do rana nic się temu nie stanie – uwierz mi, spędzisz dwa razy więcej czasu skrobiąc to co zaschnięte. Rachunek z prąd? Jutro.. pojutrze… a nagle ciemno i magiczne pstryk tego nie zmieni. Jak mogłeś zapomnieć? Przecież obiecywałeś sobie, że jutro. No właśnie obiecywałeś. Pora skończyć z obietnicami i zacząć działać. Jak? To bardzo proste.

Gospodarowanie czasem jest kluczowe

Odpowiednie zagospodarowanie czasu pomoże Ci wyciągnąć z dnia maksymalnie wszystko. A Ty nie zawalisz sobie kolejnego poranka rzeczami, na które poświecisz chwilę czasu wtedy, kiedy trzeba. Nie daj się zwieść pozornemu odpoczynkowi. Wydaje Ci się zapewne, że jeśli zrobisz coś jutro to dziś odpoczniesz. Owszem odpoczniesz, ale skrócisz sobie odpoczynek dnia następnego. Chyba, że znów coś przełożysz. Ale to nie zniknie. To wróci następnego dnia zapętlając się w błędne koło.

Po pierwsze planuj!

Plan dnia. Nie karze Ci rozliczać tych marnych dwudziestu czterech godzin, co do minuty czy sekundy. Ale warto trzymać się jakiś ram. Twoim głównym wrogiem będzie tak zwane „przeleżenie”. Tak pewnie myślisz, że jestem rannym ptaszkiem i Cię nie rozumiem. Otóż nie. Uwielbiam spać. I doskonale wiem, że jeśli mam iść do pracy na przykład na 9 rano a wyjechać powinienem o 8.30 to jeśli nastawie budzik na 7.30 o wstanę o ósmej. Zasada jeszcze pięć minut nie kończy się wraz ze skończeniem szkoły. Ona u niektórych trwa dalej, nawet całe życie. Dlatego ja mam trzy budziki. Pierwszy ustawiony na 6.45 drugi na 7.00 a trzeci na 7.30. Po pierwszym się rozbudzam, ale mam jeszcze chwilkę.

Poranki mogą być najwydajniejsze

Dzięki temu budzę się wypoczęty. Jeśli natomiast nie ogranicza Cię godzina wstanie staraj się to robić jak najwcześniej. Nie mówię, że masz o Szóstej rano biegać z psem wokół bloku. Po prostu im wcześniej wstaniesz tym szybciej weźmiesz się do pracy. A wtedy albo zrobisz więcej. Albo późnym popołudniem więcej czasu będzie Ci dane na odpoczynek. Ogólnie to Twój umysł rano jest wydajniejszy – więc jeśli to możliwe. Najcięższe zadania staraj się wypełnić od rana. Nie będziesz musiał ślęczeć zmęczony po całym dniu nad tym, co mogłeś zrobić rano zamiast leżeć dodatkowe dwie godziny patrząc w sufit. Z mojego punktu widzenia nie da się odpocząć na zapas. Dużo o tym mogą powiedzieć ludzie pracujący na nocne zmiany; 80 % z nich mając do dyspozycji 24 godzinny w pełni wolny dzień, który mogą spędzić w łóżku, z przerwami na jedzenie nie wypoczną w pełni przed nocną zmianą. Za to w kilka godzin zregenerują siły śpiąc po niej.

Ogranicz oglądanie telewizji

Ogromnym pożeraczem czasu jest telewizja. Tutaj musisz mieć silną wole i być konsekwentny. Jeżeli Twój program jest emitowany o 17 i trwa godzinę to nie oglądaj po nim jeszcze trzech innych albo nie patrz na jakąś bezsensowną powtórkę. Poza tym nikt Cię do fotela nie przykleja i podczas trwania reklam (notabene kosmicznie długich) możesz spokojnie podgrzać sobie obiad i go zjeść. Dwa w jednym. Przyjemne z pożytecznym. Musisz zrozumieć, że Twój czas jest cenny i nie marnować go. Uwierz, że racjonalnie planując czas będzie dobrze wypoczęty zamiast przypominać zombie z czwarta kawą siedząc w nocy nad raportami.

Dodaj komentarz